Opublikowany przez: Kasia.Sza 2017-12-06 14:36:01
Autor zdjęcia/źródło: Pixabay, Ubóstwo w Polsce
Ubóstwo, bieda – ekonomiści na świecie wyznaczają granice tych pojęć i ich znaczenie. Uznaje się, że bieda jest biedniejsza od ubóstwa. Można być ubogim, lecz niekoniecznie żyć w nędzy. Bieda to brak pieniędzy na jedzenie, ogrzewanie, podstawowe leki.
Przede wszystkim dlatego, że prawie nie ma jej w miastach, w ośrodkach opiniotwórczych, medialnych. Po drugie, często do opinii społecznej podaje się dane statystyczne, które jak wiadomo, są wyciąganiem średniej i zakłamują rzeczywistość do pewnego stopnia. Jeśli ciągle słyszymy, że średnia pensja w Polsce to 4 tys. złotych brutto, chwytamy się za głowę i myślimy „ale kto tyle zarabia, nie znam nikogo o takich zarobkach!”. No właśnie – nie znasz, chyba że jesteś mieszkańcem dużego miasta, a najlepiej stolicy. Jest spora grupa osób w kraju, która zarabia po kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, zawyżając średnią krajową.
Wreszcie – wypieramy biedę ze swojej świadomości, nie chcemy o niej mówić, ani słuchać. Dajemy nieraz duże kwoty na fundacje, różne zbiorki charytatywne, ale nie widzimy sąsiadki w bloku, która żyje z kilkusetzłotowej emerytury.
Często też uważamy, że jak ktoś biedny to dlatego, że sam jest sobie winien, zwłaszcza rodziny z więcej niż dwojgiem dzieci. Skoro nie urządził się w życiu, niech ponosi tego konsekwencje.
Z badań przeprowadzonych w ostatnich miesiącach m.in. przez wolontariuszy ze Szlachetnej Paczki wynika, że w ubóstwie w Polsce żyje przeszło 8 mln osób, zaś skrajnej biedy doświadcza ok. 2 mln Polaków. Życie w nędzy oznacza, że tych ludzi nie stać nawet na zaspokajanie podstawowych potrzeb, które zapobiegną ich wyniszczeniu biologicznemu. Jeśli to są ludzie starzy, nie mogą wykupić przepisywanych im leków, opłacić opału na zimę i zapewnić sobie jeden posiłek ciepły w ciągu dnia.
Z rodziców samotnie wychowujących dzieci, jeden na czworo nie jest w stanie wykupić wszystkich leków dla siebie lub dziecka. Często rezygnuje się z leczenia zębów.
Posiadanie pracy wcale nie gwarantuje zabezpieczenia socjalnego dla rodziny. Bardzo wiele osób musi pracować na umowy tymczasowe, a z tych co mają umowę o pracę co dwudziesty Polak mimo to klepie biedę.
Czy wiesz, że co trzecia rodzina objęta pomocą Szlachetnej Paczki, nie posiada łazienki?
Dopóki mamy zdrowie, mamy realny wpływ na swoje życie, teoretycznie można zawsze jakoś dorobić, w ostateczności nawet wyjechać i zmienić miejsce zamieszkania. Jednak ludzie chorzy i niepełnosprawni tracą wiele możliwości zmiany swojego życia, stają się zależni od innych.
Dlatego największe ubóstwo i bieda występuje w naszym kraju wśród emerytów powyżej 70 roku życia, rencistów oraz dorosłych niepełnosprawnych i rodzin z osobą niepełnosprawną. Zasiłki, renty i w większości emerytury są w Polsce głodowe. Niestety, ale w Polsce nadal obowiązuje hasło „chcesz wyzdrowieć to zapłać” – za leki, za rehabilitację, za nowoczesną protezę, za plombę z dobrych materiałów, za szybką operację.
Spora grupa emerytów i rencistów musi przeżyć dzień za mniej niż 7 zł. Jeśli zaś chodzi o rodziny z osobą niepełnosprawną, to opieka nad nią pociąga za sobą prawie zawsze konieczność rezygnacji z pracy przez jednego z pozostałych członków rodziny. Wyobraźmy sobie co się dzieje, gdy rodzina składa się tylko z osoby chorej i jednego opiekuna… Zostaje życie z zasiłków. Nie ma w Polsce żadnego programu społecznego, państwowego, zapewniającego życie na godnym poziomie dla rodzin, w których występuje niepełnosprawność.
Najwyższy czas pozbyć się stereotypowego myślenia, że bieda panuje tylko w patologicznych rodzinach wielodzietnych lub wśród nałogowych alkoholików, a 500+ wydaje się na papierosy i wódkę (oraz samochody). Z okazji świąt Bożego Narodzenia chętniej sięgamy do kieszeni i jesteśmy skłonni do pomagania.
Jeśli chcesz, aby twoja pomoc trafiła do naprawdę potrzebujących, poszukaj Ośrodka Pomocy Społecznej – poproś o wskazanie osoby lub rodziny, która jest godna zaufania i potrzebuje pomocy. Zajrzyj na listę Szlachetnej Paczki lub poszukaj w Internecie innych akcji, organizowanych z okazji świąt. A jeszcze lepiej rozejrzyj się wokół siebie, spytaj proboszcza lub w lokalnym oddziale Caritasu komu możesz pomóc.
Autorka tego artykułu przez wiele lat była zaangażowana w jedną z akcji pomocowych skierowanych na spełnianie marzeń dzieci z biednych rodzin. Nigdy nie zapomni, jak czytała o takich marzeniach, jak „prawdziwy szampon do włosów taki z telewizji, bo mama zawsze kupuje najgorszy w markecie jeden dla wszystkich”, „nową książkę do czytania, której jeszcze nikt nie czytał” i opisywanej przez mamę wzruszającej radości kilkulatka, który dostał zestaw LEGO składający się z kilkunastu klocków… Jak widać, nie każde dziecko marzy o najnowszym smartfonie.
Jakie są marzenia ludzi starszych żyjących w biedzie? Ciepła kurtka na zimę, kołdra, drewno na opał, żeby woda nie zamarzała, zrobienie zakupów, tabliczka czekolady. A jeszcze bardziej: świadomość, że jest ktoś obok, kto pomoże, zakupi żywność, odwiedzi, zainteresuje się, opłaci czasem rachunek za ogrzewanie czy prąd.
Takie życzenia jesteś w stanie spełnić, prawda?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
83.9.*.* 2017.12.11 18:46
Mieszkałam w małej miejscowości S przez sześć lat swojego związku małżeńskiego. Mieszkała tam młoda matka z córką oraz jej siostra i rodzice oraz dojeżdżający mąż. Młodzi rodzice pili na umór, dziadkowie też nie stronili od używek. A dziecko na nic nie miało. Tak wygląda bieda
Stokrotka 2017.12.09 14:08
Niestety.. bieda chyba zawsze będzie.. Dotyka często ludzi mniej zaradnych albo tych których spotykają nieszczęścia w życiu
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.